:)) Nie wliczam węgli z wódy i warzyw :-P A tak na poważnie - też kocham jeść i gotować. Szczerze powiedziawszy to nie liczę kcal. Raczej na oko szacuję i jem tyle, ile czuję że muszę. Porcje może nie wyglądają na duże, ale w rzeczywistości są naprawdę MEGA :-)) Każdy z kim spotykam się i mam okazję jeść gdzieś na mieście robi zawsze wielkie oczy [...]
[...] nie uwzględniając w tym tylko i wyłącznie produktów, które mnie uczulają i odbierają siły. Trzeba tylko poznać dobrze swój organizm - co toleruje, a czego nie. Po czym czujemy się dobrze, a po czym nas roznosi i jest wręcz przeciwnie :-)) Ps - dodam jeszcze, że fotki na których widać mój kciuk %-), pokazują zazwyczaj miski i naczynia, w [...]
[...] bo jeszcze pół dnia przede mną i dużo michy, wiec zamienię trochę tu, trochę tam, kolacje dam do obiadu, mięso wywalę na kolację. Mam jakoś tak, że z rana chętniej jem te mięcha i jaja, a od 15 mniej więcej mam ochotę na ziemniaki. Dzięki Gocha! O nie! Właśnie ogarnęłam, że zjadłam za dużo malin o 50g :( Miało być do 150g dziennie. [...]
[...] orzechami i jogurtem swietnie... Taki paradoks troche. Przechodzilam przez IBS (masakra jakas!!!), teraz troche jest lepiej jak przestalam sie nadmiernie stresowac i lepiej jem ale nadal wraca. A trening w tym tyg wyglada tak: PON FBW+cardio Wt cardio ŚR FBW+ cardio CZW cardio PT - SO FBW+ cardio N cardio Zakwasy oczywiscie mam, [...]
[...] więcej niestety na obecną chwilę ćwiczyć nie jestem w stanie. I właśnie ze względu na tę bardzo małą ilość ćwiczeń zmniejszyłam kalorie do 1300- co było błędem. Nabiału jem dużo, bo zawsze dużo go jadłam(kocham jajka i sery), ale jeśli piszecie, że to źle to postaram się to zmienić. Wprowadzam zasadę białka/węglowodany/tłuszcze, staram się [...]
Ja jak mam wyjazd służbowy to zawsze sobie przygotowuję kilka omletów z płatkami owsianymi. Śniadanie jem w hotelu (zawsze są jajka i owoce), później na lunch w pracy zamawiam jakiś 'bezpieczny' obiad, później jem tego omleta, a na kolację można zjeść jakiegoś wędzonego łososia ze sklepu. Ewentualnie jak wiem że będę miała lodówkę w pokoju to po [...]
Paszkosz, czyli płacę 24zł i jem np 100 naleśników :D ? Posiłek potr. bułka graham + owsianka na mleku Nawet ja po solidnym treningu jem góra 20, także wychodziłoby ponad zeta za sztukę, nie opłacalne! :)) Ja po treningu piekę ciastka na ładowanie ^^ - 900 gram mąki tortowej + 350 gram margaryny + aromat pomarańczowy + rodzynki + proszek do [...]
[...] fitosterole, antyutleniacze, enzymy i oczywiście witaminy i minerały i wiele wiele innych substancji. Z tego co napisałeś to Ty jedząc kilka owoców byleś niedożywiony. ja jem ponad 3 kcal a w dni gdy biegam(od 1 do 5km) albo mam cięższy trening siłowy to skacze do 4-5 kcal. oczywiście jem też kasze, ryż, ziemniaki tylko to raczej dodatek. dla [...]
Patrzac na fote ktora wkleiles pozostane przy swojej diecie i nie poslucham rady A na powaznie. Wolowine jem zadko. W sobote i w niedziele w restauracji bo tylko steki mi smakuja z czerwonego miesa i tylko dobrze zrobione. Ogolnie w jednym posilku jak jestem na bombie mam zazwyczaj wolowine. mianowicie w pierwszym ale sporadycznie ja jem tak jak [...]
[...] foty. U mnie jak dawałem foty to zawsze jakoś kiepsko to wyglądało. A odnośnie pracy w domu to ja nie ogarniam żarcia wtedy, dlatego rzadko korzystam z takiej możliwości. Jak pójdę do biura to mam wszystko naszykowane w pojemniczki, godzina wybije, wyciągam i jem. W domu staram się robić na bieżąco i zawsze mam rozjazd w czasoprzestrzeni.
No i minęło pare dni, juz sie zaaklimatyzowalam. Nawet dzis sie na silke wybralam ale tylko AEROBY były: bieg 60 min 10km/h. Pan mnie jakis zaczepil i mowil ze powinnam w połmaratronie wystapic Zakochalam sie tez w meskiej zelaznej czesci silki, na ktora sie wybralam...cos akurat na trening silowy, musze wyprobowac Jem na co mam ochote, staram [...]
[...] nóg). edit. i jeszcze dodam, że w moim przypadku nox nieźle hamuje głód - w 6h po treningu nie mam ochoty nic jeśc -(nie cwicze 'na mase' żeby była jasnośc) - po tym czasie nawet jak coś jem, to raczej z musu, bo apetytu nie ma wcale. Zmieniony przez - DemolkA w dniu 2011-06-30 14:46:03 Zmieniony przez - DemolkA w dniu 2011-07-05 18:50:03
Co do odżywiania to unikam pieczywa (razowy w ostateczności), ziemniaków, zero słodyczy, napojów gazowanych, do każdego posiłku jem warzywa. Zero fast-foodów. Staram się jeść pokarmy bogate w białko, nie używam cukru ani słodzików. Przykładowo dzień wygląda tak, 3 jajka ze szczypiorkiem na teflonie bez oleju do tego rzodkiewka zamiast pieczywa, [...]
Wiesz, ja ostatnio odkryłam, że dosyć dobrze najadam się "warzywami na patelnię". Dobre by to było jak bym, miała czas przygotować. Najszybciej to zrobic jajo i do tego ogóras albo pomidor :-) Z warzywami świeżymi nie ma problemu bo mam pod dostatkiem .Musze robic miski codzienne wyjazdowe a że mój dzień pracy zaczyna się od 4 a kończy około 19 .A [...]
dzień 9 Masakra nie dojadłam ,dopycham teraz . Warzywa nie liczone, płyny z 1 litr wody ,2 kawy i herbata zielona rano wstałam o 5 i dopiero jem kolacje. Opracowałam się bardzo ,prace polowe. chudnę więc jest mobilizacja do trzymania diety .Dieta jak na takie wyjazdowe miski jest idealna.nie musze myśleć o równym makro wystarczy mięso i [...]
dzień już nie wiem który :-) miska czysta ale białko nie dojedzone płyny znów mało ,jest zimno,i nie chce mi sie pić wstałam o 5 rano i dopiero jem kolacje . ide spać dziś sporo pracy fizycznej warzywa nie liczone /SFD/Images/2015/5/11/0ce20ea3b35e4bf9affa9f196be02bbb.jpg
[...] wesele i myte byly naczynia na 200 osób i wszystko wycierane ręcznie.łapy mi odmiekly strasznie. Jedzenie nie było za czyste kanapki z białym chlebem pomidorowa z białym makaronem i ciasto.A wypiłam tylko 3 kawy bo nie było co. Dobra nie marudze wracam do domu jem czysto I jadę na zumba. Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2015-10-07 19:01:35
[...] że nie dam rady. Dzien i dzis i wczoraj taki sam o po 4 wstałam a dzis po 5 ,na targowisko ,rozładowanie busa .Zmarzłam bardzo i wczoraj i dziś .Koło 13 jestem w domu jem posiłek i do roboty do 19 .A wieczorem trzeba na dzieci zerknąć i obowiazki, miski wstawiam tylko wczorajsza jest nie kompletna. Co dzień w planach mam jedzenie kaszy lub [...]
[...] i że w końcu wypadałoby coś w nim napisać %-) Długo mnie tu nie było, oj długo ;-). W pełni na stare śmieci powracam w lipcu, a dokładnie we wtorek %-) Teraz tylko daje znać, że żyję, jem i wypoczywam :-D Ciocia, niewiele brakowało, a byłoby tak jak pisałaś - brak tylko tych mężczyzn %-) Do poniedziałku laba, a od wtorku ruszam z treningiem :-)